Radio Białystok | Wiadomości | Ożywienie na rynku mieszkaniowym w Białymstoku - niższe ceny i więcej transakcji
Zainteresowani zakupem mieszkania mają powody do zadowolenia. Na białostockim rynku nieruchomości widać wyraźne ożywienie i widoczny od początku roku powolny, ale konsekwentny spadek cen.
Z raportów, jakie publikują branżowe portale wynika, że liczba transakcji w porównaniu z poprzednim kwartałem wzrosła o ponad 75 procent. W ujęciu rok do roku ten wzrost wyniósł ponad 110 procent.
Stało się tak z powodu spadku cen. Na rynku wtórnym cena za metr mieszkania wynosi ponad 8 600 zł, na rynku pierwotnym to ponad 10 tys. zł. Jeszcze na początku roku w obydwu panelach rynku średnie wyceny były o ponad 1 000 złotych wyższe.
Jeśli chodzi o typ mieszkania, najdrożej trzeba płacić za kawalerki - ponad 12,5 tys. zł za metr. Najdroższa dzielnica na rynku wtórnym to Dojlidy. Tu cena za metr jest wyższa o prawie 2 tys. zł od średniej miejskiej. Najtaniej zakupimy mieszkanie po sąsiedzku w Dojlidach Górnych - tu z kolei cena jest niższa o około 2 tys. od średniej ceny na białostockim rynku.
Obecnie w Białymstoku liczba aktywnych ofert to ponad 1800 mieszkań. Analitycy przewidują, że w najbliższych tygodniach wyceny nieruchomości utrzymają się na obecnym poziomie.
Jest pomysł na zagospodarowanie działek w sąsiedztwie białostockiego Domku Napoleona. Działający w Białymstoku i Zambrowie deweloper proponuje tam kompleks zabudowy mieszkaniowej i usługowej.
Średnio 11,5 tys. zł - tyle w marcu kosztował metr kwadratowy nowego mieszkania w Białymstoku.
W Białymstoku spadają ceny mieszkań, nie dotyczy to jednak ofert developerskich. Tanieją przede wszystkim lokale na rynku wtórnym. Jednak w statystykach obejmujący cały białostocki rynek ruchy cen są minimalne.